Jego kolekcja to aż czterdzieści tysięcy zdjęć, które do dziś służą badaczom i konserwatorom. Wczoraj w Sokółce opowiedziała o tym Podlaska Wojewódzka Konserwator Zabytków.
– Jest mi niezwykle miło gościć w Sokółce. Bywałam tu z tytułu pełnionej funkcji wiele razy. Te okolice są mi też bliskie z powodu urodzenia, jestem związana z Powiatem Sokólskim i zajmowałam się ziemią sokólską – zaznaczyła na początku spotkania urodzona w Dąbrowie Białostockiej prof. Małgorzata Dajnowicz, Podlaska Wojewódzka Konserwator Zabytków.
Spotkanie autorskie, którego była gościem, dotyczyło książki „Biografia zawodowa Władysława Paszkowskiego, białostockiego konserwatora zabytków, w fotografiach zapisana (1945-1972)”. Odbyło się wczoraj w Sokółce. Dajnowicz jest współautorką publikacji, przygotowała ją razem z dr. hab. Adamem Miodowskim, również specjalizującym się w ochronie zabytków.
Władysław Paszkowski był pierwszym Podlaskim Konserwatorem Zabytków. Obserwował powojenną Białostocczyznę, zniszczoną w 70%. Nie tylko chronił zabytki, ale też je fotografował.
– Zostawił po sobie absolutnie znakomitą, wyśmienitą spuściznę w postaci czterdziestu tysięcy zdjęć. To doskonałe dokumenty obrazujące, jak wyglądała Białostocczyzna po II wojnie światowej – zauważyła Dajnowicz.
Jego kolekcja do dziś służy badaczom, historykom, zabytkoznawcom, miłośnikom małej ojczyzny, a nawet pracownikom Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Profesor wyjaśniła, że jeśli konserwatorzy zabytków nie wiedzą, jak wyglądała kamienica lub inny obiekt, sięgają właśnie do fotografii Władysława Paszkowskiego.
Publikacja Dajnowicz i Miodowskiego dotyczy dokumentacji fotograficznej, jaką po sobie zostawił Paszkowski. Chodzi o obraz zniszczeń na terenie Białostocczyzny po II wojnie światowej. Książka skupia się również między innymi na zabytkach ziemi sokólskiej. Jest w niej opisany kościół w Różanymstoku, a także dwór w Pawłowiczach i w Łosośnej.
– Paszkowski jeździł po województwie i fotografował zabytki w różnych odsłonach i konfiguracjach. W ten sposób dokumentował obiekty w dużej części zrujnowane w wyniku wojny, ale obrazował też etapy ich odtwarzania, rekonstrukcji. Interesowała go również sytuacja ludzi i otoczenie obiektów zabytkowych – zaznaczyła Małgorzata Dajnowicz.
Jej zdaniem Paszkowski to postać znakomita, ale nieco zapomniana. Był odpowiedzialny za stan odtwarzania zabytków na terenie Białostocczyzny i rekonstrukcję prac budowlanych przy nich. Jego zasługi są bardzo duże.
Profesor Dajnowicz zdradziła w czasie spotkania, że już dawno była zachwycona kolekcją fotografii Władysława Paszkowskiego. Przystąpiła zatem do prac porządkujących ją.
– W wyniku tego porządkowania, razem z prof. Adamem Miodowskim uznaliśmy, że należy napisać książkę – wspomniała.
Spotkanie autorskie z prof. Małgorzatą Dajnowicz prowadził Jacek Minkiewicz, sokólski architekt. Przybyli na nie: Wiesława Burnos – członek Zarządu Województwa Podlaskiego, Daniel Supronik – Przewodniczący Rady Miejskiej w Sokółce i Dyrektor Wydziału Finansowego w Starostwie Powiatowym w Sokółce, Krzysztof Pawłowski – radny powiatowy, a także dyrektorzy szkół, pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytkow i miłośnicy architektury.
Kamila Białomyzy
Fot. Mateusz Matyszczyk