– Pomimo przejmującego zimna panującego w świątyni, rozgrzaliście nasze serca. Rozgrzaliście je śpiewem pięknych, polskich kolęd – podsumował koncert ks. Stanisław Chim, proboszcz parafii pw. św. Jerzego w Janowie.
W jego kościele parafialnym odbył się koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu chóru „Janowianie” pod batutą Justyny Wieruszewskiej-Biniek, dyrygentki, która śpiewała solo. Inicjatorem wydarzenia był Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki w Janowie oraz Parafia. To wydarzenie cykliczne, które wpisało się na stałe w kalendarz miejscowych wydarzeń.
Pandemia była trudna dla „Janowian”
– Dwa ostatnie lata były trudne dla chóru. Z powodu pandemii mieliśmy ograniczone działania – zauważyła Justyna Grabowicz, dyrektor GOKSiT.
Dodaje, że takie inicjatywy, jak dzisiejszy koncert są doskonałą okazją do aktywizacji seniorów oraz atrakcyjnym wydarzeniem dla mieszkańców.
Chór „Janowianie” powstał w 2014 roku. Pierwsze miesiące prób odbywały się bez instruktora. Od 6 lat grupą dyryguje pani Justyna Wieruszewska-Biniek.
– W okresie zaostrzonych obostrzeń próby chóru były zawieszone. Z czasem, gdy je poluzowano, zaczęliśmy się spotykać w mniejszych grupach, a ostatnie tygodnie już w komplecie- opowiada dyrygentka.
Ich widownia siedzi w kościelnych ławkach
Janowski chór nie ma tak dużej sali, by w rygorze pandemicznym móc zaprosić gości na występ. Na przeciwko ich potrzeb wychodzi Parafia i fantastyczny ksiądz proboszcz.
– Podczas liturgii powinny być wykonywane tylko pieśni liturgiczne. Jeśli przyjeżdża do nas artysta z zewnątrz, wcześniej proszę o wykaz pieśni do zaakceptowania. Repertuar chóru znam. To kolędy. Poza liturgią dopuszczam pozostałe pieśni, nawet musicalowe – mówi ksiądz Chim.
Podkreślił również, że kościół stara się iść z duchem czasu. Przykładem tego są modlitwy i msze transmitowane online, czego nasilenie mogliśmy zauważyć na początku pandemii.
– To są środki przekazu, za pomocą których kościół chce dotrzeć do ludzi młodych. Uważam, że kościół powinien ewaluować, jednak zachowując pewne normy. Są bowiem rzeczy, które Pan Jezus nam zostawił, lecz my nie możemy ich zmieniać- stwierdził ksiądz Stanisław.
Opr. Elżbieta Rapiej