Konrad Maliszewski ma 13 lat. Od dziesięciu jego pasją jest straż pożarna.
Konrad jest uczniem VII klasy Szkoły Podstawowej w Szudziałowie. Chłopak prowadzi aktywny tryb życia, uprawia sporty, ćwiczy. Jak sam o sobie mówi, wszędzie jest go pełno. Najwięcej go przy strażakach.
– Początkowo myśleliśmy, że to jedynie fascynacja, jaką przejawiają mali chłopcy, którzy chcą w przyszłości zostać strażakiem, policjantem czy żołnierzem. W przypadku Konrada ta pasja nie ustąpiła, a wręcz przeciwnie stale się pogłębiała- wspomina Jowita Maliszewska, mama Konrada.
Jak to się zaczęło? Rodzina Maliszewskich ma sąsiada, który często zajmował się myciem wozów strażackich, sprzątaniem w garażu jednostki czy majstrowaniem przy sprzętach. A że remiza OSP znajduje się naprzeciwko szkoły, to Konrad zawsze do niej wchodził, gdy widział jakieś poruszenie. Potem, z zabawy samochodzikami strażackimi i oglądania olbrzymiej ilości bajek i filmów związanych z pożarnictwem, młody chłopak wskoczył na wyższy pułap pasji i wstąpił w szeregi Ochotniczej Straży Pożarnej w Szudziałowie.
– Przygoda z OSP zaczęła się kilka dobrych lat temu. Mój bliski kolega wstąpił w szeregi Państwowej Straży Pożarnej i tym samym zaczął mnie wprowadzać jeszcze bardziej w świat pożarnictwa. Przekazywał wiele istotnych i mądrych rad i tym samym zachęcał do pomocy – przypomina Konrad.
Młody człowiek w akcjach ratowniczych jeszcze nie uczestniczy z uwagi na swój wiek, ale jest obecny na wszystkich świętach czy festynach z udziałem jednostki pożarniczej z Szudziałowa. Każde obcowanie ze strażakami sprawia mu ogromną satysfakcję.
– Kiedy tylko słyszy syrenę, ubiera się i biegnie do remizy. Kiedyś spędził w niej kilka godzin pilnując wszystkiego, ponieważ zepsuł się zamek w drzwiach i wyjeżdzający strażacy nie mieli jak ich zamknąć. Miejscowi ochotnicy darzą Konrada ogromnym zaufaniem – z dumą przyznaje pani Jowita.
Konrad na początku roku zaczął zajmować się też fotografią. Zaznacza, że na razie jest to jedynie dokumentowanie sprzętów będących na wyposażeniu OSP z powiatu sokólskiego.
– Z niecierpliwością odliczam czas do uzyskania pełnoletności, wówczas nie tylko będę czynnie uczestniczył w akcjach, ale również będę mógł je fotografować – dodaje.
Młodzieniec stworzył na portalu społecznościowym własną stronę o nazwie „Konrad Maliszewski Fotografia Ratownicza”, na której pokazuje efekty swoich działań. Robi to, aby uzmysłowić młodym ludziom, że pomaganie jest fajne. Ma nadzieje, że poprzez swoje działania zachęci również innych do wstępowania w szeregi Ochotniczych Straży Pożarnych.
Pasję Konrada wspiera jego mama. To ona pomaga mu w pisaniu maili do jednostek pożarniczych z prośbą o sfotografowanie wyposażenia. A kiedy już przychodzi pozytywna odpowiedź, wiezie syna w określone miejsce.
– Gdyby nie jej pomoc, nie byłoby tego wszystkiego. Dzięki mamie mogę nadal się rozwijać – przyznał szczęśliwy.
Trzynastolatek zdradził, że załoga OSP Szudziałowo ma w planach utworzenie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Warunkiem jest zebranie określonej liczby chętnych i zdobycie funduszy na ten cel. Na razie organizowane są często konkursy wiedzy o pożarnictwie, aby wprowadzić młodzież w tajniki zagadnienia.
Nasz młody bohater po podstawówce planuje kontynuować naukę w szkole mundurowej o profilu straży pożarnej w Białymstoku. A my życzymy mu rozwijania pasji i osiągania sukcesów w tym, co robi!
opr. Sylwia Matuk
fot. dzięki uprzejmości Konrada Maliszewskiego