W ostatni weekend grudnia, w Centrum Rękodzieła Ludowego w Niemczynie, odbyły się warsztaty tkaniny dwuosnowowej, prowadzone przez Karolinę Radulską, twórczynię ludową z Janowa, kontynuującą tradycje tkackie.
– Są to weekendowe warsztaty, na których uczestników zapoznaje się z tradycyjną metodą tkania tkaniny dwuosnowowej. Poznają też organizację pracowni tkackiej, uczą snucia i zakładania osnowy, budowy i obsługi tradycyjnych krosien tkackich o konstrukcji poziomej oraz próbują własnych sił w projektowaniu i wykonaniu takiej tkaniny – opowiada Karolina Radulska.
To jedna z najmłodszych rękodzielniczek, które posiadają niezwykle trudną umiejętność tkania dwuosnowowego.
W ramach takiego warsztatu przewidziane są łącznie 24 godziny kursu. Rozpoczynają się w piątek rano i kończą w niedzielne popołudnie. Wykonane na nich prace trafiają na własność w ręce wykonawców.
– W warsztatach wzięło udział 5 osób. Tym razem każdy z uczestników miał już wcześniej styczność z tkaniem, ale nie z dwuosnowówką – zaznaczyła tkaczka.
Dodała, że uczestnikiem była m.in. kobieta, która wcześniej zajmowała się tkaniem chust, ale z tkaniną dwuosnowową nie miała do czynienia. Był również mężczyzna, który z kolei uczył się już kiedyś dwuosnowówki, później z braku czasu przestał. Kiedy postanowił do niej wrócić, stwierdził, że nic mu nie wychodzi, dlatego postanowił odświeżyć swoją wiedzę.
Czy po takim kursie można poznać tajniki sztuki, by zajmować się tkaniem dwuosnowowym zawodowo? Niekoniecznie. Na pewno można w jego trakcie złapać bakcyla.
– Jest to pogłębianie zainteresowań, większość uczestników próbowała sił w tkactwie, co im się bardzo spodobało i teraz przyszła pora na tkaninę dwuosnowową – tłumaczy tkaczka.
Tkanina dwuosnowowa jest jedną z najtrudniejszych technik tkackich, do nauki której potrzebna jest wiedza, dużo starań i cierpliwości.
– Jeżeli ktoś posiada już jakieś doświadczenie tkackie czy nawet miał wcześniej kontakt z krosnami, wówczas jest mu dużo łatwiej. Co oczywiście nie oznacza, że osoba bez doświadczenia, sobie z tym nie poradzi – zaznacza Radulska.
Spróbować swoich sił może każdy. Okazje do tego będzie miał już w dniach 19-21 lutego, bo wtedy zaplanowano kolejne warsztaty. Następne będą w marcu.
– Wszyscy chcący spróbować swoich sił w tkaniu dwuosnowowym będą mile widziani. A kto wie, może uda się odkryć nowe talenty – kończy z uśmiechem Karolina.
Oprac. Sylwia Matuk
fot. dzięki uprzejmości Karoliny Radulskiej, TuTka – Pracownia Tkaniny Dwuosnowowej