Mają za sobą wspaniały występ w VII Wojewódzkich Zawodach Sportowo-Pożarniczych Jednostek OSP w Czartajewie, na których zajęli pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Ale nie spoczywają na laurach, tylko przygotowują się do kolejnych, tym razem krajowych eliminacji, które już 24 sierpnia. Mowa o drużynie OSP z Zubrzycy Wielkiej, którą tworzy dziewięciu ochotników
– Dziękujemy wam w imieniu Powiatu Sokólskiego. Oprócz tego, że stoicie na straży bezpieczeństwa mieszkańców powiatu, to jeszcze zajmujecie zaszczytne miejsca w zawodach pożarniczych. Jesteśmy wdzięczni i cały czas możecie liczyć na nasze wsparcie – zwrócił się do Druhów z OSP Zubrzyca Wielka Piotr Rećko, gratulując im tytułu Mistrza w eliminacjach wojewódzkich.
To nie pierwsze zwycięstwo drużyny ochotników z Zubrzycy Wielkiej. Powtórzyli sukces z 2018 r., gdzie w randze województwa również zajęli czołowe miejsce, a następnie w zawodach krajowych uplasowali się na 4. miejscu.
– Od wielu lat Zubrzyca jest liderem. Żeby sięgnąć do historii to od 2010 r. zajmujemy czołowe pozycje. To taka nasza sztafeta pokoleń, w której byli najpierw nasi dziadkowie, potem rodzice a teraz przyszedł czas na wnuki. A, że nasi druhowie są wybitni, to nie zaprzeczę – z dumą podkreślił Mirosław Surowiec, Prezes OSP Zubrzyca Wielka.
Jednocześnie nie krył szczęścia, że w tak małej miejscowości jest tak silna drużyna. A w jej skład wchodzą: Jakub Sawicki, Łukasz Sawicki, Sebastian Sawicki, Wojciech Sawicki, Tomasz Łabanowicz, Łukasz Pietrasz, Grzegorz Łabanowicz, Bartłomiej Matuk i Krzysztof Łabanowicz.
Przygotowując się do zawodów, spotykali się co najmniej trzy razy w tygodniu, intensywnie trenując. A nie jest to wcale takie łatwe z racji pracy zawodowej, którą każdy z nich wykonuje. W drużynie są też zawodowi strażacy: Łukasz Pietrasz, Jakub Sawicki i Łukasz Sawicki, którzy przez pełnione służby nie zawsze mogli w tych ćwiczeniach uczestniczyć.
– Zrobimy jednak wszystko, aby na tegorocznych Mistrzostwach Polski znaleźć się w pierwszej trójce – stwierdził Jakub Sawicki.
Piotr Rećko zwrócił uwagę też na to, że dobrze, że mają w swoich szeregach Pawła Łabanowicza, Wiceprezesa OSP Zubrzyca Wielka, który spina te ich wszystkie działania, motywuje, szuka wsparcia. Śmiejąc się stwierdził, że jak Pawła wyrzucają drzwiami, to i tak wejdzie oknem i zyska to co miał w zamiarze.
Z kolei Paweł Łabanowicz stwierdził, że olbrzymie wsparcie trafia do ich jednostki, dzięki dobrym osobom, którymi się otaczają.
– Zawsze możemy liczyć na pana Starostę, który nigdy nie odmawia pomocy – dodał.
Zubrzyccy strażacy jako ostatnia drużyna występowali w zawodach w Czartajewie. I jak przyznają wcale nie było łatwo, bo przez wodę wypływającą z węży wcześniejszym ekipom utworzyło się bajorko i nawierzchnia była bardzo śliska. Nie obeszło się również bez drobnych incydentów, takich jak upadek Łukasza Pietrasza, ale nie wpłynęło to na ocenę sędziów.
– Pomimo tego drobnego wypadku drużyna się nie poddała, a wręcz zmobilizowała do dalszej rywalizacji. A Łukasz wstał i biegł dalej. Bez użalania się nad sobą. Świadczy to o odporności psychicznej na stres – trafnie zauważył Piotr Rećko.
Zapytani o przygotowania do eliminacji krajowych, druhowie stwierdzili, że nic w nich nie zmienią. Będą jedynie dopracowywać poszczególne szczegóły.
A my życzymy im sukcesu i już teraz trzymamy kciuki
Sylwia Matuk
Fot. Elżbieta Rapiej