I niejednokrotnie odkryli przy tym swoje korzenie
– Jednym z celów, które przed sobą postawiliśmy, było upamiętnienie tego niezwykłego zrywu. Chodziło nam też o to, by przybliżyć uczniom sylwetki jego bohaterów. Te działania mają na celu przede wszystkim uświadomienie młodym Polakom, jak ważne i znamienne dla historii Polski wydarzenia miały miejsce na terenie Powiatu Sokólskiego i województwa podlaskiego – informuje Ewa Dębko, prezes Stowarzyszenia „Towarzystwo Ziemia Sokólska”.
Jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego w szkołach, dla których organem prowadzącym jest Powiat Sokólski, odbyły się lekcje tematyczne poświęcone Powstaniu Styczniowemu i jego bohaterom.
Ale tym razem młodzież skupiła się nie tylko na tym, co opisano w podręcznikach szkolnych i co przewidziano w programie nauczania. Bo ten cykl zajęć dotyczył przede wszystkim tych wydarzeń, które rozegrały się na terenie naszego Powiatu i województwa, a także ludzi biorących w nim udział właśnie na ziemi sokólskiej.
Mówiono więc między innymi o manifestacji w Tykocinie czy o spotkaniu demonstrantów na moście na Narwi. Było też o Bronisławie Szwarcu i o jego tajnej białostockiej drukarni. I o działalności konspiracyjnej Walerego Wróblewskiego na ziemi sokólskiej. A nawet o publicznych egzekucjach w Sokółce, Kalwarii i Łomży.
I niejednokrotnie w czasie tych lekcji młodzi odkrywali swoje korzenie i z zafascynowaniem przekonywali się, jak wyjątkowych mają przodków.
Zajęcia zostały zorganizowane z inicjatywy Stowarzyszenia „Towarzystwo Ziemia Sokólska”. Od początku swojej działalności kładzie ono duży nacisk na edukowanie mieszkańców, w tym młodzieży, a także na spajanie społeczności lokalnej wokół słusznych idei i wydarzeń oraz na promocję osób zasłużonych dla regionu. Podejmuje też działania na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego Sokólszczyzny.
Lekcje odbyły się w ramach zadania publicznego pn. „Pielęgnowanie polskości w powiecie sokólskim”. Kwota dofinansowania dla całego zadania to 23 tysiące złotych. Środki zostały pozyskane z Ministerstwa Obrony Narodowej.
Kamila Białomyzy