– Jestem niezmiernie wdzięczny całemu Zespołowi Studio Poezja za koncert, który dostarczył nam tyle emocji, tyle cudownych wrażeń. Ci młodzi ludzie mają szansę przeżyć najlepszą przygodę swojego życia chociażby poprzez takie występy jak ten dzisiaj – nie kryjąc olbrzymich emocji mówił Piotr Rećko, Starosta Sokólski.
Wczoraj na antenie Radia Białystok Zespół Powiatowy Studio Poezja dostarczył widowni i słuchaczom przed odbiornikami radiowymi mnóstwo wzruszeń. Niemal trzydziestu młodych ludzi zaprezentowała fragmenty utworów musicalowych, miedzy innymi z Ghosta, były też świąteczne akcenty muzyczne. Koncert transmitowany był na kanałach Facebook i YouTube Polskiego Radia Białystok.
Starosta Sokólski podkreślił, że nie byłoby tego wydarzenie, gdyby nie Mirosław Bielawski, prezes Polskiego Radia Białystok który umożliwił młodym ludziom ten występ. Podziękował instruktorom zespołu: Rafałowi Supińskiemu, Annie Kędyś-Arent i Krzysztofowi Zalewskiemu za trud włożony w pracę z młodzieżą. Ale szczególne podziękowania skierował właśnie do młodych artystów, za ich talent, chęć do pracy i rozwoju i za ten ogrom emocji.
– Ta młodzież ma zawsze bardzo dużo do powiedzenia. To młodzi, ambitni ludzie, którzy nie dadzą za wygraną, póki nie osiągną zamierzonego celu. Oni naprawdę chcą śpiewać i stawiać sobie coraz wyżej poprzeczkę. Warto więc inwestować w ich rozwój – podkreślał podczas koncertu live Rafał Supiński, instruktor grupy.
W muzycznym wydarzeniu wziął udział również Mirosław Bielawski, dyrektor Polskiego Radia Białystok.
– Pomysł występu w radiu narodził się, kiedy pierwszy raz oglądałem sokólską młodzież na deskach Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku pomyślałem, że to wspaniale – z entuzjazmem podkreślał prezes.
Młodzież z talentem
Jednocześnie gratulował młodzieży talentu, podkreślając, że doświadczenia muzyczne zostaną z nimi na całe życie.
– Gratuluję Staroście Sokólskiemu, bo to on ma pieczę nad całym zespołem i potrafi dowartościowywać i pomagać młodzieży się kształcić – mówił Bielawski.
Rodzice zgromadzeni na widowni nie kryli wzruszenia i zachwytu występem młodych artystów. Na ich twarzach widać było łzy wzruszenia i szczęścia. Państwo Piaseccy wyjawili nam, że przy każdym występie emocje są olbrzymie.
– Marzeniem naszej córki jest dalszy muzyczny rozwój. W sierpniu wyjeżdża do Londynu na warsztaty, więc będzie miała okazje przekonać się czy się w tym odnajdzie – dodali.
Dla Edyty Rećko, żony Starosty Sokólskiego i mamy Konrada, było to również niesamowite przeżycie. Zdradziła, że nie spodziewali się, że ich syn będzie śpiewał. W zamyśle miał zostać sportowcem.
– Nagle się okazało, że odkrył w sobie talent wokalny. Do rozpoczęcia przygody ze śpiewem namówił go Krzysztof Zalewski. Początki oczywiście nie należały do najłatwiejszych ale z czasem ten talent się rozwijał. Odziedziczył go po tacie i obstawiam, że po trosze również po dziadku, który również pięknie śpiewał – z ogromną dumą podkreśliła.
Młodzi wykonawcy byli zestresowani
Artyści zgodnie przyznali, że stres był ogromny. Zresztą, jak za każdym razem, kiedy wychodzą na scenę. Długo szykowali się do koncertu.
– Emocje są ogromne, bardzo to przeżywamy potrafimy się cieszyć i płakać. Wychodząc na scenę pokazujemy wszystko co w nas drzemie – mówił Jan Czarnowicz, członek zespołu.
Konrad Rećko zachwycił publiczność piosenką Eda Sherana „I see fire”. Wyjawił, że wybrał ją, bo od najmłodszych lat czuje do niej ogromny sentyment.
– Od zawsze fascynowała mnie saga Hobbit. Będąc w kinie na jednym z filmów, usłyszałem wtedy tą piosenkę pierwszy raz i tak bardzo wpadła mi w ucho, że postanowiłem nauczyć się ją śpiewać. Nie było to łatwe, ale chyba wyszło dobrze – mówił Konrad.
Rafał Supiński, instruktor grupy, dziękując wszystkim za obecność, a słuchaczom za tak liczny odbiór nie krył dumy z występu podopiecznych.
– To co usłyszeliśmy, to tak naprawdę wynik wspólnej pracy instruktorów i młodzieży. Cieszę się, że z każdym występem ci młodzi artyści są odważniejsi, a ich wykonania jeszcze lepsze. Wychodząc na scenę otwierają swoje serca. To widać i słychać. Przed nami dalszy ciąg pracy nad musicalem Ghost. To jest nasz cel. Oprócz tego jest mnóstwo pomysłów na mniejsze występy, młodzież wychodzi z propozycjami kolejnych koncertów, za co bardzo im dziękuję – zakończył.
Nie sposób jest zawrzeć całej fotorelacji w jednym poście, dlatego zachęcamy do obserwowania naszego profilu, gdzie sukcesywnie będziemy zamieszczać kolejne zdjęcia z tego wydarzenia.
Sylwia Matuk