Sala konferencyjna Starostwa Powiatowego w Sokółce zamieniła się dziś w chatkę Świętego Mikołaja. Ogień trzaskał w wielkim na całą ścianę kominku, zielone drzewka stały przystrojone bombkami, a u góry wisiała kula dyskotekowa. Atrakcji było co nie miara, a wszystko z myślą o najmłodszych.
– Dziś mamy prawdziwe święto, bo przecież dzieci są najważniejsze w naszym życiu. Bardzo się cieszę z waszej obecności i dziękuję, że wszyscy jesteście tu z nami – przywitał małych i dużych gości Piotr Rećko, Starosta Sokólski.
To dzięki jego inicjatywie właśnie dziś, specjalnie na wizytę najmłodszych, sala konferencyjna Starostwa Powiatowego w Sokółce zamieniła się na kilka godzin w chatkę Świętego Mikołaja. Dzieci pracowników urzędu po raz pierwszy po pandemii bawiły się tam bowiem na „choince”. A dorośli zadbali o najdrobniejsze szczegóły, by maluchy poczuły magię tego wydarzenia.
Małe i duże pociechy hasały w rytm znanych wszystkim smykom przebojów, a dobrą zabawę taneczną zapewniły im profesjonalne, przebrane za elfy animatorki z zespołu „Bajkoland” z Białegostoku. Były więc i obroty, i podskoki, i harce z chustą, a sami rodzice niejeden raz przyłączali się do wspólnych tańców ze swoimi juniorami.
Nie zabrakło nawet kolorowych świateł, dymu i sztucznego śniegu. Uśmiechnięte buzie brzdąców zdradzały, że bawią się doskonale. Tym bardziej, że wśród nich pojawiła się Myszka Minnie
która przybijała piątki z wpatrzonymi w nią maluchami i pozowała z nimi do zdjęć.
Ale prawdziwym gościem specjalnym dzisiejszej imprezy, zresztą wyczekiwanym przez wszystkich, był Święty Mikołaj. Swoim zwyczajem nie przybył z pustymi rękami. Dla każdego dziecka miał bowiem upominek. Koniecznie musicie zobaczyć na zdjęciach te uśmiechnięte buźki kilkulatków, odbierających od niego podarunki
A na miłośników rodzinnych fotografii czekała specjalna balonowa ścianka. Właśnie na jej tle mali i duzi pozowali do pamiątkowych zdjęć.
Przytulności sali konferencyjnej dodawał dziś ogień trzaskający w kominku. Wielkim, bo zajmującym prawie całą ścianę. Oczywiście nie był prawdziwy, bo palił się tylko na ogromnym telebimie, ale dzięki temu pomieszczenie zamieniło się na jeden dzień w prawdziwą chatkę Świętego Mikołaja. Świąteczny nastrój wzmacniały też ozdobione kolorowymi bombkami choinki, podobnie jak ogień wyświetlane
Prawdziwe były za to balony. Wypełnione helem, unosiły się pod sufitem, a dzięki długim wstążeczkom nawet maluchy dawały radę je opuścić, by się nimi pobawić. Poza tym na tak hucznej imprezie nie zabrakło oczywiście kuli dyskotekowej…
…ani tego, co uwielbiają chyba wszyscy, niezależnie od wieku, czyli fontanny z czekoladą. Nie musimy dodawać, że po prostu pyszną
Zapewnił ją Jarosław Sulik.
Na tego, kto zgłodniał w czasie harców i gier na parkiecie, czekał poczęstunek. Słodki, owocowy i kolorowy. Zatroszczył się o to Wydział Finansowy. A do tego był popcorn. I smakołyki przygotowane przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Janusza Korczaka w Sokółce i Zespół Szkół Rolniczych im. mjr Henryka Dobrzańskiego-Hubala w Sokółce.
Tłumy milusińskich przyciągnęło stoisko, przy którym Elżbieta Rapiej malowała na dziecięcych buziach najwymyślniejsze wzory. Były też kolorowe tatuaże, oczywiście zmywalne.
– Dziękuję wszystkim pracownikom Wydziału Finansowego, z Dyrektorem Danielem Supronikiem na czele, za przygotowanie tych niezwykłych atrakcji dla naszych dzieciaków. Dziękuję też całemu Wydziałowi Informatyzacji, bez którego dzisiejsze wydarzenie nie miałoby tak magicznej oprawy – wyraził wdzięczność Piotr Rećko, Starosta Sokólski.
Kamila Białomyzy
Fot. Jarosław Stasiulewicz
